Na Jarmark? Tylko do Szczercowa!

Choć śniegu było jak na lekarstwo, to prawdziwie świątecznej i zimowej  atmosfery na szczercowskim Jarmarku Bożonarodzeniowym było pod dostatkiem. Impreza, zorganizowana tradycyjnie na dwa tygodnie przed Wigilią, zgromadziła tłumy mieszkańców gminy Szczerców oraz przyjezdnych. Było kolorowo i smacznie – jak zawsze u nas!

Gminny Jarmark Bożonarodzeniowy organizowany jest w Szczercowie od kilku lat. Wcześniej organizatorzy zapraszali uczestników i wystawców do hali sportowej przy ulicy Piłsudskiego. Łagodniejsze zimy przyniosły pomysł przeniesienia imprezy na plac w centrum Szczercowa, tak by w pełni poczuć grudniową atmosferę.

To był przysłowiowy „strzał w dziesiątkę” – mówi Justyna Felisiak, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, która odpowiada za organizację Jarmarku. – Tym bardziej, że możemy przy okazji zainaugurować świąteczną iluminację.

Lampek i światełek rzeczywiście w Szczercowie nie brakuje – w sobotę, tuż przed godziną 17.00, kiedy zapadł już zmrok, hasło do rozpalenia gminnej choinki i iluminacji w rynku dali wspólnie wójt Krzysztof Kamieniak i mocna delegacja Radnych. To jednak nie były ich jedyne obowiązki tego dnia, samorządowcy zostali bowiem włączeni do jury, którego zadaniem był wybór najpiękniejszych ozdób choinkowych, zgłoszonych do konkursu.

Nie było łatwo – mówi wójt Krzysztof Kamieniak. – Wszystkie prace miały w sobie pomysł, były wykonane starannie i po prostu cieszyły oko. Dlatego z trudem wskazaliśmy finałową dwunastkę.

Zwycięzcy otrzymali upominki, ufundowane przez Gminę, a wszystkie ozdoby można jeszcze oglądać – zdobią bowiem wielką choinkę, która w tym roku została podarowana przez mieszkańca Załuża.

Nie brakowało na Jarmarku wystawców, którzy proponowali odwiedzającym typowo świąteczne akcesoria – była więc możliwość zakupu bombek, stroików, świec czy lampek. Prawdziwą furorę robiły jednak stoiska Kół Gospodyń Wiejskich oraz Stowarzyszenia Przyjaciół Osób Niepełnosprawnych „Kuźnia Życzliwości”. Wspaniałe aromaty i fantazyjne wykonanie nawet prostych potraw  wzbudzały podziw dla kulinarnego kunsztu naszych gospodyń i gospodarzy. Królował oczywiście śledź, mak i kiszona kapusta w równych wariantach i wariacjach.

Jestem tu co roku, nigdy się nie zawiodłam – podsumowała starania wystawców Jadwiga, mieszkanka sąsiedniej gminy Kluki. –  Ślinka cieknie, kiedy ogląda się te wspaniałości!

W tegoroczny Jarmark w Szczercowie zaangażowało się trzynaście KGW i jedno stowarzyszenie, więc ilość i różnorodność przygotowanych potraw rzeczywiście zasługuje na wielkie brawa.

Serdecznie dziękuję wystawcom i organizatorom za zaangażowanie, a odwiedzającym za obecność – cieszył się wójt Krzysztof Kamieniak. – To wspaniałe uczucie obserwować pulsujący życiem szczercowski rynek , bo ta frekwencja dowodzi, że tworzymy zgraną społeczność. To także świetne wprowadzenie w świąteczną atmosferę.

O świąteczny nastrój zadbali tego popołudnia także nasi muzycy: niezawodna kapela Chłopaki Szczercowiaki, Orkiestra dęta OSP Szczerców oraz grupa wokalna Szczercowskie Renifery. Uzupełnieniem była atrakcja dla najmłodszych w postaci spektaklu „Pingwiny z zimowej krainy”, a jeśli dodamy do tego najprawdziwszego Mikołaja z towarzyszącą mu Śnieżynką, to  otrzymamy dość dokładny obraz tego, co działo się na Jarmarku. Kto nie był, niech żałuje!

 

Przeczytaj również

Skip to content