W oddziale Łódzkiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Piotrkowie Trybunalskim rozstrzygnięto dziś konkurs pod nazwą „Tradycyjna szynka z Łódzkiego” – była to już druga edycja plebiscytu, mającego na celu promocję wiejskich wędlin przygotowywanych na bazie naturalnych składników.
W tym roku laurem zwycięzcy cieszyć się może mieszkaniec gminy Szczerców – Grzegorz Kapica z Magdalenowa.
– Ideą przewodnią konkursu jest pielęgnowanie szacunku dla produkcji rodzimych wyrobów w małych gospodarstwach rolnych, prowadzących RHD czyli Rolniczy Handel Detaliczny lub MLO, czyli działalność Marginalną, Lokalną i Ograniczoną – tłumaczy Marian Jurek, dyrektor piotrkowskiego oddziału ŁODR w Bratoszewicach.
Jak podkreślają organizatorzy, nie bez znaczenia jest także promocja tradycyjnych metod masarskich, odmiennych od produkcji przemysłowej.
– Pamiętajmy, w tych wyrobach sto procent mięsa to sto procent gotowej szynki, tu nie ma miejsca na rozmaite „wypełniacze” – dodaje dyrektor Marian Jurek.
Konkursowe jury stanęło przed nie lada wyzwaniem. Do konkursu zgłosiło się czternastu producentów z całego województwa. Komisja posługiwała się utajnionym kodem przyznawania punktów, a ocenie poddawany był smak, zapach, barwa i przekrój wyrobu.
– To dla mnie kompletne zaskoczenie – cieszy się zwycięzca, Grzegorz Kapica z Magdalenowa, który na rozstrzygnięciu konkursu pojawił się z żoną Iwoną. – Produkujemy nasze szynki od czterech lat, jest to w zasadzie działalność hobbystyczna, ale za każdym razem wkładamy w to dużo serca. Jak widać z dobrym efektem!
Grzegorz i Iwona Kapicowie z Magdalenowa prowadzą gospodarstwo rolne. W konkursie organizowanym przez ŁODR wystartowali po raz pierwszy.
Receptury na najlepszą szynkę zdradzić jednak nie chcą.
– To musi zostać w rodzinie! – śmieje się pan Grzegorz.
– Na pewno musi zgadzać się smak, kruchość, barwa i delikatny zapach wędzenia – dodaje jego żona.
Poniedziałkowa uroczystość w Piotrkowie Trybunalskim zgromadziła wielu przedstawicieli samorządów, zapewniających doping i wsparcie startującym w konkursie rolnikom – masarzom. Wójt Krzysztof Kamieniak podziękował państwu Kapicom za świetną promocję naszej gminy na arenie wojewódzkiej.
– Takie momenty niosą też nadzieję na odwrócenie tendencji w handlu – mówił wójt Kamieniak. – Może uda się wrócić do zakupów dokonywanych nie w wielkich sieciach, ale u dobrze znanego gospodarza. Te wyroby są nie tylko smaczne, ale też dużo zdrowsze.
Serdecznie gratulujemy sukcesu, bo do najlepszej kiełbasy od państwa Paprzyckich dołącza teraz szynka od Kapicy!
Dzisiejsi zwycięzcy już zapewniają, że nie mają wyjścia i będą sukcesywnie zwiększać produkcję – trzymamy za słowo!